Wszyscy oni mieli żyć dalej tak, jak żyli wcześniej. I znów kiedyś umrzeć. Ich życie zostało na kartach Ewangelii przywrócone tak, jakby obudzili się ze śpiączki, wrócili ze śmierci klinicznej. Może to i cud, ale to nie zmartwychwstanie. Jezus nie został wskrzeszony, on miał zmartwychwstać. Św.
Zmartwychwstanie po portugalsku tłumaczy się na: Ressurreição, ressurreição (znaleźliśmy 2 tłumaczeń). Tłumaczenia w kontekście Zmartwychwstanie zawierają przynajmniej 203 zdań. Między innymi: Prawi zmartwychwstaną przed niegodziwymi i powstaną w Pierwszym Zmartwychwstaniu. ↔ Os justos ressuscitarão antes dos iníquos e
Po co żyjemy? Nie wierząc na serio w życie wieczne, nie da się być chrześcijaninem. Życie chrześcijańskie ze swojej istoty jest drogą do życia wiecznego. Człowiek może uznać swoje życie za bezcelowe. Czy miał rację Dostojewski, że otwiera to drogę do odczłowieczenia? W każdym razie warto przypomnieć tę przejmującą scenę z noweli „Sen śmiesznego człowieka
Życie bez Boga to piekło… Nic nie ma sensu… Jezu, nie pozwól żebym kiedykolwiek zwątpił w Ciebie i w Twoje Zmartwychwstanie. Modlitwa. Przyjdźcie do Mnie wszyscy: biedni, splamieni, słabi, a Ja uczynię was królami.
Tłumaczenie hasła "zmartwychwstanie" na tagalski . muling pagkabuhay jest tłumaczeniem "zmartwychwstanie" na tagalski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Spraw, aby jego ciało spoczywało tu w spokoju, aż nadejdzie poranek zmartwychwstania. ↔ Nawa loobin ninyo na mahimlay ang kanyang mga labi rito nang hindi nabubulabog hanggang sa umaga ng muling pagkabuhay.
makna puisi surat dari ibu karya asrul sani. "Powiedział jej Jezus: Ja jestem zmartwychwstanie i życie. Wierzący we mnie, i choćby umarł, ożyje. (26) I każdy żyjący i wierzący we mnie nie umrze na wiek. Wierzysz w to?" (GP) Streszczenie komentarza: zgodnie z Jn. 11:25 wszyscy, którzy wierzą, zmartwychwstaną. W Jn. 11:26 Jezus daje jednak szczególną nadzieję tym, którzy 'żyją i wierzą', tzn. zostali zrodzeni z ducha jako nowe stworzenie i w tym swoim powołaniu są wierni. Oni 'nie umrą na wiek', tzn. nie muszą oczekiwać na zmartwychwstanie przez cały wiek Ewangelii, aby zmartwychwstać z wszystkimi pozostałymi w przyszłym Królestwie, ale są przywracani do życia natychmiast po zakończeniu swojej ziemskiej służby. Poglądy dotyczące zmartwychwstania układają się wśród wierzących na dwóch przeciwległych biegunach. Z jednej strony jest pogląd, że człowiek posiada duszę nieśmiertelną, więc właściwie nie umiera, tylko zmienia sposób bytowania z ziemskiego na duchowy. Z drugiej strony część ruchów protestanckich głosi, że człowiek jako istota śmiertelna kończy swoją egzystencję w momencie śmierci i od tego momentu 'oczekuje' na zmartwychwstanie w Królestwie Bożym, które ciągle jeszcze należy do przyszłości. Z tego punktu widzenia ciekawe są słowa zapisane w Jn. 11:25-26, ponieważ sugerują jeszcze inne spojrzenie na temat zmartwychwstania niż dwa wyżej wymienione. Przede wszystkim, Pan nie mówi, że powstają wszyscy, tylko wierzący, zatem temat nieśmiertelnej duszy, którą posiadałby każdy człowiek, nie jest tutaj brany pod uwagę. W ogóle żadna z dwóch części wypowiedzi Jezusa nie dotyczy niewierzących, zatem temat ogólnego zmartwychwstania także nie należy do obecnych rozważań. Szczególnym tematem Jn. 11:25-26, a zatem także niniejszego komentarza, jest zmartwychwstanie wierzących. Jezus dzieli wierzących na dwie grupy: tych, którzy umierają (werset 25) i tych, którzy żyją i wierzą (werset 26). Wydaje się, że to rozróżnienie nie jest przypadkowe, ponieważ obie te grupy różni jeden znaczący element, a mianowicie wierzący z wersetu 26 nie tylko wierzą, ale także i żyją. Pojęcie życia w swoim podstawowym znaczeniu obejmuje zachowanie biologicznych funkcji ciała, ale w sensie Biblijnym to także nasze stanowisko względem Boga. Ponieważ Adam zgrzeszył, wszyscy poddani jesteśmy wyrokowi śmierci, tylko odroczonemu w czasie (Rzym. 5:12). Właśnie do tego nawiązuje Jezus, kiedy mówi "Niech umarli grzebią swych umarłych" (Mt. 8:22). Umarli, tzn. poddani wyrokowi śmierci, grzebią umarłych, którzy w sensie fizycznym zakończyli swoje życie. Jezus mówi jednak w Jn. 11:26 o wierzących, którzy żyją. Jeśli wyrok wydany na Adama czyni w oczach Boga umarłymi wszystkich jego potomków, musi być coś, co tę sytuację zmienia na korzyść wierzących (i to nie wszystkich, najwyraźniej nie tych z wersetu 25). Ponieważ śmierć przyszła z powodu nieposłuszeństwa, życie wraca z powodu posłuszeństwa. Po pierwsze dlatego, że nasz Pan zachował zupełne posłuszeństwo, zapewniając tym samym adekwatną cenę odkupienia za upadek Adama (Rzym. 5:18,19). Po drugie dlatego, że wybrani wierzący, którzy pokutują w imię Jezusa Chrystusa, otrzymują ducha Boskiej ofiarniczej miłości agape, która we współpracy ze słowem świadectwa Pańskiego jest mocą Boga ku pełnemu usprawiedliwieniu człowieka (Jn. 1:1-5; 2 Kor. 5:14,15). Duch, który w ten sposób prowadzi wybranych, jest źródłem narodzenia się nowego człowieka - nowego serca i umysłu - który jako nowe stworzenie nie podlega potępieniu (Jn. 3:3-8; Rzym. 6:13; 2 Kor. 5:17; Kol. 3:1-4). Dlaczego zatem nie wszyscy wierzący żyją - ponieważ nie wszyscy należą do wybranych. Pokuta i nawrócenie są motywowane obowiązkową miłością do Boga (pobożnością) i jako takie są obowiązkiem każdego człowieka (Dzieje 17:30; Rzym. 1:18-23). Miłość agape jest natomiast darem dla wybranych. Nasz Pan najwyraźniej zilustrował tę naukę w przypowieści o uczcie weselnej (Mt. 22:1-14). Stół przedstawia nauki Słowa Bożego, którymi karmi się Boży Kościół przez cały obecny Wiek Ewangelii. Jednak apostoł Paweł podkreśla w 1 liście do Koryntian w rozdziałach 1-2, że zrozumienie Bożego Słowa wymaga Bożego ducha - mocy Boga, która uzdalnia wierzących do pracy z nauką Biblijną (1 Kor. 1:18,23-24, 2:10,11). Dlatego choć w przypowieści król zaprasza na ucztę wszystkich, "kogokolwiek znajdziecie", nie wszyscy są wybranymi i zatem nie wszyscy otrzymują miejsce przy stole. Obietnica Pana zawarta w Jn. 11:26 nie dotyczy zatem wszystkich wierzących, ale wybranych - tych, którzy żyją i wierzą. Kolejność, w jakiej Jezus wymienia te elementy, także wydaje się nie być przypadkowa. Nie każde nowe stworzenie musi zakończyć swoje powołanie z sukcesem. Ci, którzy okażą się być niewiernymi, z pewnością nie mogą liczyć na nagrodę w niebiańskiej chwale. Dlatego tutaj Jezus podkreśla także element wierności. W grece pistis oraz pokrewny czasownik pisteuo oznaczają nie tylko wiarę, ale także wierność. Nowe stworzenie musi pozostać wierne, musi wiernie wykonać swoje powołanie, aby rozsądna mogła pozostać nadzieja chwały. Dlatego Jn. 11:26 dotyczy tych, którzy żyją - zostali wzbudzeni przez ducha poświęcenia jako nowe stworzenie - oraz którzy wierzą, czy też - są wierni. Tacy mogą liczyć na spełnienie obietnicy: "nie umrze na wiek". Jezus nie obiecuje, że w ogóle nie umrze. Tutaj nie ma mowy o nieśmiertelnej duszy, która cały czas żyje bez chwili przestanku. Pan obiecuje natomiast, że żyjący i wierni nie umrą na wiek, to znaczy nie będą musieli czekać z wszystkimi innymi na zmartwychwstanie w przyszłym Królestwie. Dlaczego Pan mówi o wieku - ponieważ plan Boży rozwija się epokami. Greckie aion to niekoniecznie 100 lat. To epoka, okres czasu. Biblia wyodrębnia takie epoki na przestrzeni dziejów z punktu widzenia realizacji konkretnych zarysów Boskiego planu. Mieliśmy zatem wiek przedpotopowy; wiek patriarchów; wiek żydowski, kiedy to Bóg rozwijał swój naród wybrany; obecnie mamy wiek Ewangelii, kiedy to rozwijany jest Izrael duchowy; oczekujemy na kolejny przewidziany w Biblii wiek tysiącletniego Królestwa, który będzie także czasem ogólnego zmartwychwstania (Obj. 20:4-6,11-13). I tutaj spełnia się obietnica Jezusa dla wiernego nowego stworzenia: "nie umrze na wiek", tzn. nie musi oczekiwać na swoje zmartwychwstanie do końca wieku Ewangelii, tak jak wszyscy pozostali. Analogicznie można rozumować, że jeśli nie musi czekać przez cały wiek, to znaczy, że zmartwychwstaje natychmiast. Tutaj warto być może powrócić do tłumaczeń, które często podają w Jn. 11:26 "przenigdy nie umrze". Przenigdy tymczasem oznacza w ogóle. W tej postaci oznaczałoby to coś na kształt nieśmiertelnej duszy, która nadal żyje po śmierci ciała. Ale Pan tego nie obiecuje. Nie obiecuje, że nie będzie śmierci, tylko obiecuje, że nie będzie oczekiwania na zmartwychwstanie. I znowu, nadzieja ta nie jest dla wszystkich, ale dla wiernych nowych stworzeń. Pozostali oczekują na zmartwychwstanie w 'dniu ostatnim' (Jn. 6:40). Jest zatem pewna sekwencja zdarzeń, o której także mówi apostoł Paweł w 1 Kor. 15:23 - najpierw Chrystus, czyli nasz Pan ze swoim Kościołem, a potem ci, którzy będą należeć do Chrystusa (czyli cały rodzaj ludzki) podczas jego obecności w tysiącletnim Królestwie (por. Rzym. 8:17). Nie mówimy zatem o duszy nieśmiertelnej, którą by posiadał każdy, ale o szczególnej nagrodzie dla tych, którzy są "powołani, wybrani i wierni" (Obj. 17:14 ESP). O tej nagrodzie wspomina także szereg innych wersetów Biblii, Jn. 6:58 ("jedzący ten chleb żyć będzie na wiek" GP), Jn. 8:51 ("jeśli ktoś mojego słowa strzec będzie, śmierci nie zobaczy na wiek" GP), Jn. 10:28 ("I ja daję im życie wieczne, i nie zginą na wiek" GP), 1 Jn. 2:17 ("czyniący wolę Boga pozostaje na wiek" GP), a także Flp. 1:21-24, gdzie apostoł mówi, że wolałby już odejść do Pana, ale 'zatrzymanie się w ciele konieczniejsze jest ze względu na was' (GP). Wiele z przywołanych wersetów jest wykorzystywanych przez apologetów doktryny o duszy nieśmiertelnej. Nietrudno jednak dostrzec, że nie mówią one ogólnie o rodzaju ludzkim, a tylko o wierzących. Z drugiej strony z powodu tych samych tekstów trudno jest mówić o tym, że wszyscy nawet najwybitniejsi członkowie Kościoła nadal oczekują na swoje zmartwychwstanie. Szczególną nadzieją Kościoła jest nie tylko nadzieja Boskiej natury, ale także nadzieja nieprzerwanego życia ze swoim Panem. "Tymi słowami pocieszajcie jedni drugich" (1 Tes. 4:18 ESP).
NowośćNasz hit Dostępność: Dostępny Czas wysyłki: 24 godziny Koszt wysyłki (Polska). : od 9,90 zł Dostępne formy wysyłki dla oglądanego produktu:Kurier DPD wpłata na konto - 16,90 złPOCZTEX KURIER 48 wpłata na konto - 14,90 złKurier DPD - płatność przy odbiorze paczki - 19,90 złPOCZTEX KURIER 48 - płatność przy odbiorze paczki - 17,90 złList polecony priorytetowy - 11,50 złList polecony ekonomiczny - 9,90 złPoczta Polska Odbiór w punkcie - 11,90 zł Kod producenta: ISBN:5908311901090 Stan magazynowy: Stan produktu: Nowy Opis produktu Recenzje produktu (0) Nowy magnes Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem Wymiary 8,5 cm x 5,5 cm Nikt jeszcze nie napisał recenzji do tego produktu. Bądź pierwszy i napisz recenzję. Tylko zarejestrowani klienci mogą pisać recenzje do produktów. Jeżeli posiadasz konto w naszym sklepie zaloguj się na nie, jeżeli nie załóż bezpłatne konto i napisz recenzję. Pozostałe produkty z kategorii
Jest tylko jedna droga do tego: wiara w Syna Bożego Jezusa ChrystusaEs gibt nur einen Weg: durch Glauben und Vertrauen zu Jesus stawia nas na tym «szczycie» wiary. Marcie żyć będzie. Każdy kto żyje i wierzy we Mnie nie umrze na die über den Tod ihres Bruders Lazarus weint auch wenn er stirbt und jeder der lebt und an mich glaubt wird auf ewig nicht apostołów Jezusa i wielu uczniów z bliskiego mu grona nie wierzyła że Jezus może umrzeć; wierzyliDie Mehrheit der Apostel und viele aus dem engeren Kreis der Jünger glaubten nicht an die Möglichkeit von Jesu Tod; sie die daran glaubtenTakie wierzenia i przekonania dotyczące śmierci i odchodzenia duchów zmarłych dawały tą pewnośćże w opinii wszystkich którzy byli w tym momencie przy grobowcu Łazarza a następnie wszystkich którzy mogli słyszeć o tym co właśnie miało się zdarzyć był to rzeczywisty i prawdziwy przypadek wskrzeszenia dokonany osobiście przez tego który oświadczył że jest" zmartwychwstaniem i Vorstellungen und Meinungen über die Toten und den Weggang der Seelen der Toten sorgten dafür dass es für alledie jetzt am Grab des Lazarus standenund für alle die später von dem hörten was sich gleich abspielen sollte mit Sicherheit feststand dass es sich dabei wirklich und wahrhaftig um die Auferweckung des Toten durch das persönliche Eingreifen eines handelte der erklärte er sei"die Auferstehung und das Ciebie Panie nie zważaj na nasze grzechy lecz na wiarę Twojego Kościoła i przez moc Twoich chwalebnych ran przez Twój święty Krzyż i przez drogocenną Krew przelaną za nas uzdrów TychWir bitten Dich Herr schau nicht auf unsere Sünden sondern auf den Glauben Deiner Kirche und durch die Kraft Deiner glorreichen Wunden durch Dein Heiliges Kreuz und Dein für uns vergossenes kostbares BlutO Boże w Twoim imieniu żyć i umrzeć" KiedyOh Allah in Deinem Namen ich leben und sterben" Als er erwachteKiedy się obudził chciał błagać"Chwała niech będzie BoguAls er erwachte er würde flehen"Gelobt sei Allah der uns das Offenbarung 206& Chrystusa jest początkiem nowego życia dla każdego mężczyzny i każdej kobiety ponieważ prawdziwa odnowa zawsze zaczyna się od serca od Auferstehung Christi istdas Prinzip neuen Lebens für jeden Mann und jede Frau weil die wahre Erneuerung immer vom Herzen vom Gewissen uświadomił im wtedy w bardzo prosty sposóbże swą postawą odrzucania życia nieśmiertelnego wykazywali niezrozumiałą nie-konsekwencję wyznawanej przecież przez siebie wiary:"A co do zmartwychwstania umarłych nie czytaliście co wam Bóg powiedział w słowach: 'Ja jestem Bóg Abrahama Bóg Izaaka i Bóg Jakuba?Jesus brachte ihnen damals auf ganz einfache Weise zum Bewusstseindas sie mit ihrer Haltung der Zurückweisung des unsterblichen Lebens- eine unverständliche Inkonsequenz ihres doch bekannten Glaubens erweisen:"Habt ihr im übrigen nicht gelesen was Gott euch über die Auferstehung der Toten mit den Worten gesagt hat:'Ich binder Gott Abrahams der Gott Isaaks undder Gott Jakobs?Nie jest ona zwykłym wyobrażeniem o tym czym chcielibyśmy być albo co chcielibyśmy robić. Ona prowadzi nas abyśmy dostrzegli zalążki nowego świata istniejące już dziś dzięki temu że nasz Bóg się nie zmienia dzięki życiu śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Ta nadzieja jest ponadto źródłem energii pomagającej żyć inaczej nie poddawać się prawom społeczeństwa ukształtowanego przez dążenie do posiadania i przez spiegelt nicht lediglich wider was wir gerne wären oder gerne täten Sie läßt uns Saaten jener neuen Welt sehen die bereits heute aus Gott keimt aus Christus der auf der Erde gelebt hat gestorben und auferstanden ist. Aus dieser Hoffnung schöpfen wir Kraft anders zu leben und nicht den Werten einer Gesellschaft zu erliegen die sich nur aus Besitz und in Wettbewerb aufbauen kwestii codziennej pomocy strach przed śmiercią został również przezwyciężony przez Chrystusa. Poprzez jego zmartwychwstanie JezusÜber die tägliche Hilfe ist die Angst vor dem Tod durch Christus auch überwunden. Durch seine Auferstehung bewies Jesusdass der Tod keine Macht über ihn hat und Gottes Wort sagt dass die Auferstehung von Christus der Beweis für das ewige Leben von allen istdie ihr Vertrauen in ihn setzen 1. Korinther 1520. Mówiąc żyjemy w zupełnie innym świecie w porównaniu do tego kiedy nie mówimy. in dem Sinne dass es ein anderes Leben ist als wenn man nicht die Vorstellung dass wir alle auferstehen können ist Teil des orthodoxen Glaubens nicht nur für Christen sondern auch für Juden und Muslime.
Czcigodni Księża Biskupi, Drodzy Kapłani, Osoby życia konsekrowanego, Szanowni Katechumeni, Pracownicy Telewizji Poznań, Wszyscy Uczestniczący w tej liturgii dzięki Telewizji i Radiu Emaus, Umiłowani Bracia i Siostry w Chrystusie, „Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary Składają jej wierni uwielbień swych dary. Odkupił swe owce Baranek bez skazy, Pojednał nas z Ojcem i zmył grzechów zmazy. […] Wiemy, żeś zmartwychwstał, że ten cud prawdziwy. O, Królu Zwycięzco, bądź nam miłościwy”. Tymi słowami sekwencji wielkanocnej włączamy się w liturgię Wigilii Paschalne, najbardziej uroczystej, najpiękniejszej i najważniejszej celebracją ze wszystkich liturgii w ciągu roku, która pozostaje w centrum całego roku kościelnego. Należy ona już do Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego i tym samym można ją rozpoczynać w sobotę dopiero po zapadnięciu zmroku. Otwiera ona pięćdziesięciodniowy okres wielkanocnej radości. Podczas tej liturgii – odwołując się do treści dzisiejszej Ewangelii Łukaszowej – rozważamy wspólnie dwie sprawy; najpierw kwestię zmartwychwstania Jezusa w przeszłości a następnie zmartwychwstania chrześcijanina w teraźniejszości. PRZESZŁOŚĆ Pierwszą sprawą jest historyczne zmartwychwstanie Jezusa. O tym wydarzeniu informuje nas dzisiejsza Ewangelia Łukaszowa. „W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa” (Łk 24,1-3). Grób był pusty! Łukasz nie wyjaśnia na razie co się stało, ale daje do zrozumienia, iż stało się coś ważnego, skoro zamiast pisać o ciele „Jezusa” [ο σωμα του ιησου], pisze o ciele „Pana Jezusa” [του κυριου ιησου]. W Dziejach zaś Apostolskich to wyrażenie „Pan Jezus” odnosi się do Zmartwychwstałego (Dz 1,21; 4,33). a) kobiety Od początku posłannictwa Chrystusa kobieta okazuje wobec Niego i wobec całej Jego tajemnicy jakąś szczególną wrażliwość, jaka stanowi cechę charakterystyczną jej kobiecości. Wypada też powiedzieć, że potwierdza się to szczególnie wobec tajemnicy paschalnej — nie tylko w momencie Krzyża, ale także o poranku Zmartwychwstania. Kobiety pierwsze są przy grobie. Pierwsze znajdują ten grób pusty. Pierwsze słyszą: „Nie ma Go tu… zmartwychwstał, jak powiedział” (Mt 28,6). One pierwsze „objęły Go” (Mt 28,9). One też naprzód są wezwane do tego, aby tę prawdę zwiastować Apostołom (por. Mt 28,1-10; Łk 24,8-11). […] Wszystko to, co dotąd zostało powiedziane na temat odniesienia Chrystusa do kobiet, potwierdza i przybliża w Duchu Świętym prawdę o „równości” obojga — mężczyzny i kobiety. Trzeba mówić o zasadniczym „równouprawnieniu”: skoro oboje, kobieta tak samo jak mężczyzna, są stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, zatem oboje też są podatni w równej mierze na udzielanie się Bożej prawdy i miłości w Duchu Świętym. Oboje też doznają Jego zbawczych i uświęcających „nawiedzeń”. Fakt bycia mężczyzną lub kobietą nie wnosi tu żadnego ograniczenia, podobnie jak w niczym nie ogranicza owej zbawczej i uświęcającej działalności Ducha w człowieku fakt bycia „Żydem czy Grekiem, niewolnikiem czy wolnym”, […] Duch Święty, który tę jedność sprawuje w nadprzyrodzonym porządku uświęcającej łaski, przyczynia się w równej mierze do tego, że „prorokują synowie wasi”, jak i do tego, że „prorokują córki wasze”. […] Ewangeliczna „równość”, „równouprawnienie” kobiety i mężczyzny wobec „wielkich spraw Bożych”, która tak przejrzyście uwydatniła się w czynach i słowach Jezusa z Nazaretu, stanowi bardziej oczywistą podstawę godności i powołania kobiety w Kościele oraz w świecie” (Mulieris dignitatem, 16). „Bądź błogosławiony, o Panie, Boże nasz, Królu wszechświata, że nie stworzyłeś mnie poganinem, niewolnikiem ani kobietą” – takimi słowami modlili się niekiedy żydowscy mężczyźni prywatnie lub podczas zgromadzenia synagogalnego. Wezwanie to dobrze odzwierciedla pozycję kobiety w ówczesnym społeczeństwie żydowskim, które i tak wydawało się być sprawiedliwsze w porównaniu z ludami sąsiednimi. Łukasz Ewangelista tymczasem starał się, aby w swojej Ewangelii przywracać kobiety do czci. Czyni to poczynając od Maryi, Matki Jezusa. Opowiadanie o nawiedzeniu kończy pierwsze błogosławieństwo w Łukaszowej ewangelii: „Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane ci od Pana” (Łk 1,45). Pięknie zarysowana jest tam także Elżbieta, matka Jana Chrzciciela, która przez długie lata pozostawała bezpłodna. Z kolei prorokini Anna reprezentuje reprezentuje Izraelitów oczekujących na Mesjasza. Godność kobiety zostaje nobilitowana w perykopie o Marii i Marcie (10,38-42). Tylko u Łukasza znajdziemy wzmiankę o kobietach współczujących Jezusowi na drodze krzyżowej oraz o tych, które zajęły się Jego pogrzebem (Łk 23, To również one, jako pierwsze, były świadkami pustego grobu Jezusa (23,55-24,1). One też występują w opowiadaniu o zmartwychwstaniu jako świadkowie i posłańcy. b) mężowie Wylęknionym kobietom przekazują wiadomość o zmartwychwstaniu Chrystusa „dwaj mężowie” (dopiero u Łk 24,23 mówi się wprost o aniołach). Dwóch świadków to liczba minimalna dla uznania ważności zeznań (Pwt 17,6; 19,15). „Nie można dawać wiary – mówi Józef Flawiusz – pojedynczemu świadkowi; [musi ich być] trzech lub co najmniej dwóch, i to takich, których świadectwo potwierdzone będzie ich uczciwym życiem. Nie można jednak uznać świadectwa kobiety” (Antiquitates iudaicae 4,8,15). Szaty posłańców Bożych dosłownie „rzucały błyskawice” [εν εσθησεσιν αστραπτουσαις; in veste fulgenti]. Tym sam słowem Łukasz opisuje szaty Jezusa w scenie Jego przemienienia (Łk 9,28), podczas wniebowstąpienia (Dz 1,10) oraz pojawienie się Jezusa w dniu „Syna Człowieczego” (Łk 17,24). Inaczej mówiąc zmartwychwstały Chrystus – już teraz – jest obdarzony chwałą, jaką widzieli w Nim trzej uczniowie podczas przemienienia (Łk 9, W tym kontekście zmartwychwstanie jawi się jako realizacja chwały zapowiedzianej przy przemienieniu oraz pośrednia zapowiedź paruzji. Kluczowe wydarzenia z życia Jezusa (przemienienia, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie) są zawsze komentowane przez „dwóch mężczyzn”. Wiadomość o zmartwychwstaniu przybiera formę pytania retorycznego: „Dlaczego szukacie Żyjącego [τον ζωντα] wśród umarłych?. „Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał” [ουκ εστιν ωδε αλλ ηγερθη]. W tym stwierdzeniu znajdujemy wyznanie wiary pierwotnego Kościoła. Słowa dwóch posłańców, które usłyszały kobiety, były konieczne, bo – one same z siebie – nie wiedziały, co o tym sądzić (Mt 28,13). Wezwanie skierowane do kobiet, aby przypomniały [μνησθητε] sobie Jezusowe zapowiedzi zmartwychwstania, zawierają nutę nagany; gdyby bowiem pamiętały o słowach Jezusa, powinny spodziewać się, że zastaną Go żywego (9, 18,31-32). Dwaj świadkowie chcą jednak mieć pewność, że kobiety zrozumiały sens tego, co zostało im powiedziane w Galilei, że mianowicie Syn Człowieczy nie tylko musi zostać wydany w ręce grzeszników (Łk 9,44) i ukrzyżowany, ale że trzeciego dnia zmartwychwstanie (Łk 9,22; zob. 18,32–33). Kobiety – chociaż przelęknione – w końcu przypomniały sobie słowa Jezusa, a wraz z przypomnieniem przyszło zrozumienie (Łk 22,61; Dz 11,16; 20,35), które prowadziło je do wiary. Kobiety – otrzymawszy wielkanocne orędzie – oznajmiły je Jedenastu apostołom (nie było już wśród nich Judasza) oraz pozostałym uczniom. Skąd inąd były one przecież obecne przy wszystkich kluczowych wydarzeniach ostatnich dni: stały pod krzyżem, na którym Jezus umierał, widziały pusty grób i to im aniołowie ogłosili fakt zmartwychwstania (Łk 23, 24,1–10). Odgrywały zatem ważną rolę naocznych świadków, potwierdzających pewność wydarzeń opisanych w Ewangelii (Łk 1,2–4). Stąd Łukasz Ewangelista podaje nam konkretne imiona trzech spośród nich, którymi były: Maria Magdalena (8,2) i Maria, matka Jakuba oraz Joanna. Joannę Łukasz przedstawił już wcześniej jako jedną z kobiet towarzyszących Jezusowi i Dwunastu (Łk 8,3). Tutaj pojawia się ona prawdopodobnie dlatego, że była źródłem informacji przekazywanej teraz przez Łukasza. Reakcja kobiet na słowa „dwóch mężów” była jednoznaczna. One „wróciły” i „opowiedziały wszystko” [ταυτα παντα]. Tak to ze „świadków” kobiety stają się „posłańcami”. „Wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym” (Łk 24,8-9). Tak więc dalsze zwiastowanie orędzia paschalnego nie należy już do aniołów, ale do kobiet. c) apostołowie Niestety, pierwszą reakcją apostołów na relację kobiet było uznanie jej za „czczą gadaninę” [ληρος, baśnie, plotki] i brak wiary. Apostołowie i pozostali uczniowie nie dali im wiary i trudno było im uwierzyć w zmartwychwstanie (24, W ten sposób podkreślanie ich wątpliwości usuwa zarzut, że to sami uczniowie wymyślili historię zmartwychwstania (Mt 28,13). Nic podobnego, okazuje się, że oni sami nie uwierzyli! Dzięki temu późniejsze świadectwa o zmartwychwstaniu przez nich składane stały się bardziej przekonujące; mają one większą wartość. W tym przypadku Łukasz ukazuje uczniów reagujących zgodnie z przekonaniami Żydów pierwszego wieku, dla których świadectwo kobiet nie było uznawane za wiarygodne. Piotr – który zniknął nam z oczu po tym, jak opuścił dziedziniec, wyparłszy się Jezusa (Łk 22,61–62) – doszedł jednak do wniosku, że warto się przyjrzeć temu, co mówiły kobiety. Przybiegł więc do grobu i schyliwszy się, ujrzał w nim tylko leżące lniane płótna [τα οθονια κειμενα μονα] (J 20,3-10), w które Józef z Arymatei zawinął ciało Jezusa (Łk 23,53). „Leżące płótna” to tak całun, jakim nakrywano ciało zmarłego, jak i opaski, którymi owijano zwłoki. Termin „leżące” należałoby tłumaczyć jako rozwinięte, rozsupłane, rozciągnięte. Tym słowem określano również spokojne morze po burzy. Płótna wyglądały tak, jak gdyby „wyparowało” z nich ciało. Były świadkiem tego, co zaszło w grobie Jezusa. Gdyby ciało zostało skradzione (Mk 28,13), czy rabusie zadawaliby sobie trud, aby je rozwijać z płócien? Piotr wraca do siebie, dziwiąc się temu, co się stało, i w ten sposób objawia zwyczajną reakcję na cudowne dzieła Boże (Łk 2,18; 8,25; 9,43; 11,14). Nie jest tu powiedziane, że Piotr już w tym samym momencie uwierzył (J 20,8), jednakże – biorąc pod uwagę modlitwę Jezusa – aby jego wiara „nie ustała” (Łk 22,32), wiele wskazuje na to, że Piotr właśnie zbliżył się do wiary. Jego wiara zostanie zresztą wkrótce potwierdzona, gdy Jezus objawi mu się osobiście (24,34); por. Pablo T. Gadenz, Ewangelia według św. Łukasza. Katolicki Komentarz do Pisma Świętego). Dopiero same pojawienia się Chrystusa zmartwychwstałego staną się dla niego przekonującym argumentem. Tak oto pojawienie się aniołów przygotowuje objawienie się Chrystusa Zmartwychwstałego (por. ks. Mariusz Rosik, Pierwsi świadkowie zmartwychwstania. Kobiety w roli aniołów (Łk 24, 1-12)?). Jednakże najstarszym zapisem prawdy o zmartwychwstaniu Chrystusa nie jest ani Ewangelia Łukaszowa ani nawet – starsza od niej – Ewangelia Marka, ale fragment z 1 Listu św. Pawła do Koryntian. Brzmi on tak: „Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem: i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi” (15,3-8). Dzieje Apostolskie przekażą dalszy ciąg tego procesu, czyli zapis pierwszych wystąpień Piotra i innych apostołów. Będą to tzw. mowy ewangelizacyjne, których rdzeniem jest głoszenie zmartwychwstania. „Idźcie i głoście w świątyni ludowi wszystkie słowa tego życia!” [της ζωης ταυτης] (Dz 5,20). Idzie oczywiście o życie wieczne. PRZYSZŁOŚĆ Druga sprawa to pytanie, co wynika z historycznej prawdy o zmartwychwstaniu Jezusa dla dzisiejszego chrześcijanina? Przede wszystkim wynika z tego potrzeba ciągłego przypominania o tej prawdzie. To zadanie spełnia przede wszystkim Duch Święty: „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14,26). Nauczanie Jezusa przez wieki przypomina również Kościół, oświecony światłem Ducha Pocieszyciela. W Kościele zaś wszyscy – poczynając od papieża, biskupów, kapłanów, aż po rodziców, katechetów i innych wiernych. Każdy z nas potrzebuje przypominania faktu zmartwychwstania oraz nauki Zbawiciela, dlatego nie powinniśmy się irytować, że w kościołach słyszymy „jedno i to samo”; że musimy np. po raz enty słuchać znanych nam fragmentów Ewangelii. Podczas dzisiejszej liturgii wielkanocnej towarzyszą nam swoją modlitwą i śpiewem neokatechumeni z Drugiej Wspólnoty Neokatechumenalnej z parafii pw. Św. Wojciecha oraz z pierwszej Wspólnoty z parafii pw. Rocha wraz ze swoimi katechistami. Przez wiele lat wsłuchiwali się oni w głos Ducha Świętego, aby zmartwychwstawać duchowo. Dziękuję przy tej okazji ekipie odpowiedzialnej za Drogę w rejonie: księdzu Dawidowi Rachwałowi, katechistom – państwu Barbarze i Henrykowi Rohde. Do zrozumienia prawd wiary przygotowało się w tym roku 3 katechumenów, którzy w dzisiejszą Wigilię Paschalną pragną przyjąć Chrzest święty. W tym uroczystym momencie pozdrawiam Was. Pozdrawiam wasze rodziny, przyjaciół oraz tych, którzy przygotowali Was do przyjęcia tego sakramentu. Na mocy Chrztu świętego staniecie się członkami Kościoła przeznaczonymi do tego, aby stać się błogosławieństwem dla ludzi (Rdz 12,1-3). Bądźcie wierni Chrystusowi, który Was wybrał i powierzcie Mu całe swoje życie. My zaś potrzebujemy dalej cierpliwego wyjaśniania prawd wiary: „Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei” (Łk 24,6). Trzeba przyjąć, że wielu wierzących nie rozumie wszystkiego, w co wierzy, dlatego należy każdemu cierpliwie tłumaczyć, wyjaśniać i przypominać prawdy katolickiej wiary. Trzeba cierpliwie wyjaśniać, że zmartwychwstanie Chrystusa było przejściem do nowej formy życia duchowo-cielesnego, do życia po śmierci z ciałem duchowym, i że podobnie będzie w przyszłości z każdym z nas. Dzięki Bożej potędze i działaniu każdy odzyska swoje przemienione i nieśmiertelne ciało duchowe [σωμα πνευματικον] (1 Kor 15,44). Naprawdę niewielu chrześcijan uświadamia sobie, że Chrystusowe i ich samych zmartwychwstanie nie dotyczy duszy, lecz ciała. Prawda o tym, że Jezus żyje także dzisiaj należy do prawd najważniejszych, o której powinien wiedzieć każdy człowiek żyjący na ziemi. Cóż bowiem może być dla nas ważniejszego niż to, że nasz Zbawiciel żyje, a więc nie jest jednym z wielu bohaterów z przeszłości, jacy odeszli przez śmierć do wieczności. Chrystus nie jest jednym z tych, którzy żyli „kiedyś”. Jest Tym, który żyje blisko każdego z nas jako nieśmiertelny Bóg i zmartwychwstały człowiek. Nawet apostołom trudno było uwierzyć w zmartwychwstanie Jezusa i do dzisiaj jest podobnie. Wielu bowiem wierzy w to, co opisują Ewangelie, ale nie dociera do ich świadomości to, że Chrystus ciągle żyje i że – na głębokiej przyjaźni z Nim – można budować swoje życie, ciągle się z Nim spotykać, rozmawiać, wszystko czynić w duchowej jedności z Nim. Pamiętać trzeba także o tym, że Zmartwychwstały ustanowił sakrament swojej rzeczywistej obecności a jest nim Eucharystia. Każda Msza św. jest wyjątkowym spotkaniem ze zmartwychwstałym Panem, który oddał swoje życie na krzyżu dla naszego zbawienia. W każdej Komunii św. zapraszamy Go, aby zamieszkał w naszych sercach. On zaś przychodzi do nas również w słowie Bożym, jest także tam, gdzie we wspólnocie, czyli tam, gdzie dwóch lub trzech modli się w Jego imię (Mt 18,20). Każdy więc – jeśli tylko chce – może się z Nim spotkać. Trzeba pamiętać o tym, że szczególnym dniem spotkania ze Zmartwychwstałym w Eucharystii jest nasza niedziela, czyli dzień powszechnej odnowy wszystkiego. O tym przypomina nam wezwanie po przeistoczeniu: „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”. Niedziela jest nie tylko nazywana Dniem Pańskim, ona także wskazuje na Dzień Pański, który coraz bardziej się do nas przybliża (ks. M Kaszowski, Rozważanie Ewangelii według św. Łukasza). „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie”. To jest centralne zdanie, jakie przeżywamy dzisiejszej Wielkiej Nocy. W tych dniach, gdy – z uwagi na wojnę – śmierć ponownie zagląda nam w oczy, te słowa są światłem w ciemności. Zamiast przeklinać ciemności, lepiej uchwycić się tego światła i powtórzyć za Martą: „Panie! Ja mocno wierzę, że Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat”. ZAKOŃCZENIE Na koniec słowa poety: „Jeżeli Bóg wcielił się w człowieka, umarł i zmartwychwstał, Wszelkie ludzkie zajęcia są godne uwagi Tylko w tym stopniu, w jakim od tego zależą, To znaczy zyskują sens przez to wydarzenie. […] Ponieważ ród nasz został aż tak wywyższony, Naszym powołaniem powinno być kapłaństwo, Nawet jeżeli nie nosimy liturgicznych szat. A więc publiczne świadczenie na boską chwałę Słowami, muzyką, tańcem i wszelkim znakiem”. (Czesław Miłosz, Albo-Albo)
6. „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” (J 11,1-45). Łazarz jest w każdym z nas, w: Krąg Biblijny 24 (2014), red. P. Łabuda, Tarnów: Biblos 2014, s. 52-59Marcin MajewskiThis PaperA short summary of this paper4 Full PDFs related to this paperDownloadPDF Pack
ja jestem zmartwychwstanie i życie