Małgorzata Górnicka Last updated: 6/13/2022 Dr. Małgorzata Górnicka Veterinarian Professional Information; Visit Website » Personal Information Synthesis of Nano-Powder Materials Using Spray-Pyrolysis Method. In this work the laboratory-scale installation for synthesising powder materials with nano-size grains is presented. Nano-sized Najlepiej ssać łyżkę oleju na czczo, albo 3 godziny po posiłku. Ponieważ toksyny które się w nim gromadzą są bardzo toksyczne, zabronione jest połykać olej a po ssaniu trzeba go wypluć najlepiej do kosza lub toalety. Wypluta ciecz ma być biała. Jeśli jest żółta to znaczy, że ssaliśmy za krótko. 🔸 SSANIE OLEJU NA ZATOKI 🔸 👉 Jednym z ciekawszych, naturalnych sposobów na oczyszczenie organizmu jest ssanie oleju. 👉 Ta nietypowa metoda pomaga na wiele dolegliwości i chorób, w tym na zatoki, z którymi wiele osób ma problem i o których zdrowie bezskutecznie walczy nawet przez lata. W tym odcinku wraz ze Zbyszkiem Bańkowskim opowiedzieliśmy o tym którymi olejami warto płukać usta i dlaczego ZapraszaMM !!! makna puisi surat dari ibu karya asrul sani. Przewidywany czas odpowiedzi: Adresy i kontakt Adres Adresy Cennik Opinie (3) Odpowiedzi na pytania (142) Doświadczenie Nie rezygnuj ze zdrowia Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie. Pokaż specjalistów Jak to działa? Adres Moje doświadczenie Cennik Brak informacji o usługach i cenach Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach. 3 opinie pacjentów Wszystkie opinie się liczą. Specjaliści nie mogą zapłacić za zmianę lub usunięcie opinii. Dowiedz się więcej. Użytkownik zweryfikowany 17 grudnia 2016 Polecam tą Panią doktor. Świetna specjalistka. Bardzo profesjonalne podejście do pacjenta. Jestem bardzo zadowolony. A Użytkownik zweryfikowany 4 listopada 2015 Bardzo dobra i bardzo miła i sympatyczna Pani znajdzie czas dla pacjenta,zawsze odbierze telefon,wszystko dokładnie tym konkretna i znająca się na tym co ogóle jest super człowiekiem:)Z czystym sumieniem każdemu w każdej sytuacji. A agnieszka opole lub Użytkownik zweryfikowany 16 marca 2015 Polecam. Bardzo sympatyczna i otwarta. Umie rozmawiać z małymi pacjentami. Trafnie zdiagnozowała zapalenie płuc u mojego syna. Leki które dostał od razu mu pomogły. zawsze dokładnie wysłucha czy w oskrzelach nie ma szmerków a nie każdy lekarz to potrafi. Można na Nią zawsze liczyć. Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz Od ok roku czasu codziennie duszności O różnym nasileniu drapanie pieczenie w klatce 24h choruje na astmę czasami mam uczucie ciężkiego oddechu przyspieszony puls wykonane wszystkie badania na serce prawidłowe spirometria prawidłowa rtg płuc nie wiem co wykazało doktor pytała się czy miałem kiedyś zapalenie pluc(miałem) dostałem mocniejsze leki na astme spiromax 160g 2x dziennie biorę regularnie mimo to ciągle czuje uciski pieczenie ciężki oddech do tego czasami żądają mi sie silne ataki wysoki puls dusznosc mam wrazenie ze zaraz umrę się udusze czuje silny lęk i panikuje pojechałem do szpitala powiedziałem co się dzieje pani powiedziała że słychać nieliczne świsty I spytała się po co snem mam duszności chodzę późno spać nie mogę przez to zasnąć ale gdy już mi sie uda nie zdążyło mi sie zbudzić przez duszność ale odrazu po przebudzeniu czuje pieczenie i zaraz cieszy wiedzieć co mi jest czy to astma tak mocno się nasiliła ? Mam pytanie. Od kilku dni jak będę troszkę dłużej na dworze pojawiają się problemy w stylu boli mnie gardło i leci katar. Czy to może być związane ze zmianą maseczki? Zobacz wszystkie odpowiedzi Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej. Moje doświadczenie Podaj uzasadnienie: Potwierdzam, że wskazana opinia łamie zapisy regulaminu Zdrowie jest jedną z najwyższych wartości, każdego dnia dokładamy wszelkich starań, aby zachować je jak najdłużej. Stosujemy wszelkiego rodzaju diety, uprawiamy sport oraz spożywamy rekomendowane suplementy diety dostępne w aptekach. Jednak sposób na osiągnięcie zdrowia i wspaniałego detoksu jest znacznie prostszy niż nam się zdaje. Ssanie oleju, choć może wydawać się niedorzeczne przynosi naprawdę zbawienne skutki. Wystarczy robić to w odpowiedni sposób. W niniejszym tekście przedstawimy największe zalety związane z ssaniem oleju, podpowiemy również jak poprawnie powinna przebiegać dana czynność oraz wskażemy, jakich olei najlepiej używać. Ssanie oleju – jak powinno przebiegać? Ssanie oleju nie jest trudną czynnością, jednak wymaga przestrzegania kilku ważnych wskazówek: Po pierwsze: niniejszą czynności najlepiej jest wykonywać na czczo, w przeciwnym wypadku należy odczekać godzinę od ostatniego posiłku, aby móc przystąpić do wykonywania danej czynności. Przed przeprowadzeniem procedury ssania oleju najlepiej jest przepłukać jamę ustną szklanką wody. Przygotuj około jednej łyżki stołowej wybranego oleju; Wprowadź olej do jamy ustnej i przepłukuj nim dziąsła oraz zęby (niniejszy proces powinien trwać około 10 – 15 minut); Po upływie odpowiedniej ilości czasu wypluj olej (nie wolno go połykać, ponieważ zawiera liczne bakterie nagromadzone w naszej jamie ustnej); Następnie przepłucz obficie jamę ustną świeżą wodą i umyj zęby. Ssanie oleju w celach profilaktycznych, w przypadku osób dorosłych powinno wykonywane być przynajmniej raz dziennie, najlepiej z samego rana. Po dokonaniu niniejszej procedury warto wykonać dodatkowy masaż dziąseł, przy pomocy dokładnie umytych dłoni, lub specjalnej szczoteczki do zębów. Należy jednak zachować ostrożność i pamiętać o delikatności dziąseł, które łatwo poddają się podrażnieniom i stanom zapalnym. Pamiętaj o tym, aby nie przepłukiwać olejem gardła, ponieważ może doprowadzić to do połknięcia niniejszej substancji! Ssanie oleju – jak działa na nasz organizm? Ssanie oleju, chociaż wydaje się być prozaiczną czynnością, może przynieść naszemu organizmowi naprawdę zbawienne skutki. Oprócz dokładnego oczyszczenia naszej jamy ustnej, zmniejszenia ilości kamienia nazębnego i wybielenia płytki zębów, ssanie oleju wpływa również pozytywnie na walkę z takimi schorzeniami jak: nawracające bóle głowy; stany zapalne górnych dróg oddechowych (w tym zapalenia zatok); alergiczny nieżyt gardła; bóle zębów i częste krwawienia z dziąseł; zapalenia migdałków; zakażenia grzybicze organizmu; trądzik młodzieńczy; choroby układu moczowego; choroby układu trawiennego. Niniejsza metoda jest całkowicie bezpieczna, a jej efekty widoczne są już po pierwszym zastosowaniu. Dodatkowymi zaletami wynikającymi z codziennego ssania oleju są; gładka skóra; świeży oddech; dobre samopoczucie; witalność; detoksykacja organizmu. Działanie niniejszej metody oparte jest o oczyszczenie jamy ustnej z nadmiernej ilości bakterii i zamknięcie ich w substancji oleistej uniemożliwiającej wydostanie się ich z powrotem. Właśnie dzięki temu ssanie oleju jest znacznie skuteczniejsze niż płukanie jamy ustnej wodą lub żucie gumy. Ssanie oleju – jaki olej wybrać? Do niniejszej czynności najlepiej wybrać jest olej wysokiej jakości, nierafinowany. Taki wybór jednak często wiąże się zazwyczaj z dużym wydatkiem, dlatego też do danego zabiegu możesz wykorzystać domowy olej roślinny. Niemniej jednak, do zalecanych rodzajów olejów zalicza się: olej kokosowy; olej rzepakowy; olej słonecznikowy; olej lniany; olej sezamowy; olej arachidowy Najczęściej zaleca się stosowanie pierwszego z nich, ponieważ olej kokosowy jest najprzyjemniejszy w smaku. Do pozostałych olejów w celu uniknięcia nieprzyjemnego smaku, możesz dodać kilka kropli soku cytrynowego. Dobierając właściwy olej staraj się jednak zwracać uwagę na jego jakość, nie musi to być olej z najwyższej półki, jednak warto byłoby zastosować produkty sprawdzonych marek niezawierające żadnych substancji niepożądanych. Niemniej jednak wybór odpowiedniej substancji należy tylko i wyłącznie do Ciebie, najważniejsze jest to, aby niniejszą czynność wykonywać systematycznie i we wskazany sposób. Ssanie oleju – jak zwiększyć efektywność jego działania? Sam zabieg ssania oleju, nawet regularny, mimo tego, że jest bardzo skuteczny w magiczny sposób nie doprowadzi do natychmiastowej regeneracji całego naszego organizmu. Niniejsza czynność powinna wsparta być odpowiednim postępowaniem mającym na celu zachowanie zdrowia i aktywnego stylu życia. Do takich działań należą między innymi: stosowanie odpowiedniej diety bogatej w wartościowe tłuszcze, świeże owoce i warzywa oraz produkty z mąki pełnoziarnistej o niskiej zawartości glutenu; zapewnianie organizmowi odpowiedniego nawodnienia (dorosły człowiek powinien spożywać około 2,5 litra czystej wody dziennie); unikanie wszelkich używek, w tym alkoholu i wyrobów tytoniowych; staraj zachować się odpowiedni cykl dobowy (śpij około 7-8 godzin na dobę); nie unikaj aktywności fizycznej (wystarczy 15 minut ćwiczeń aerobowych dziennie); wstrzymaj się od spożywania dużej ilości słodyczy i słonych przekąsek; zachowaj wysokie standardy higieny i pamiętaj o dokładnym myciu zębów i rąk przed każdym posiłkiem. Ssanie oleju – jak to działa? Mechanizm ssania oleju polega na zahamowaniu wchłaniania niepożądanych toksyn przez układ krwionośny naszego organizmu. Niniejszy proces sprzyja również wytworzeniu nadmiernej ilości śliny, która posiada właściwości bakteriobójcze. Ponadto, czynność ssania pobudza pracę naszego układu trawiennego przyczyniając się do ułatwienia jego pracy. Stosowanie niniejszej techniki jest bardzo proste i nie wymaga, ani dużego nakładu finansowego, ani dużej ilości czasu. Codzienne ssanie oleju, mimo swojej prozaiczności przyczyniło się do poprawy stanu zdrowia wielu osób na całym świecie. Przekonaj się sam i przez kilka najbliższych tygodni staraj się codziennie wykonywać daną czynność, po upływie odpowiedniej ilości czasu, sam odpowiesz sobie na pytanie, czy było warto. O kuracji tej dowiedziałam się z książki prof. Michała Tombaka „Droga do zdrowia”. Płukanie ust olejem słonecznikowym, zwane też ssaniem oleju, jest swoistym remedium na oczyszczenie organizm z toksyn. Terapia ssania oleju znana była już w starożytności w medycynie ajurwedyjskiej Indii. Z kolei za autora współczesnej metody płukania ust olejem uważa się ukraińskiego lekarza dra F. Karacha, który dzięki niej wyleczył się z przewlekłej choroby krwi i artretyzmu. Ssanie czy też płukanie ust olejem uznawane jest przez sceptyków uznawane za metodę kontrowersyjną. Nie widzę w niej jednak nic kontrowersyjnego. Moim zdaniem to sama natura. Metoda ta nie jest w żaden sposób szkodliwa. Może być stosowana zarówno przez dorosłych jak i dzieci.[clickToTweet tweet=”Olej służący do płukania ust powinien być tłoczony na zimno, nierafinowany. Do ssania poleca się olej słonecznikowy. ” quote=”Olej służący do płukania ust powinien być tłoczony na zimno, nierafinowany. Do ssania poleca się olej słonecznikowy. „]▌Dlaczego warto płukać usta olejem (ssać olej)?Płukanie ust olejem roślinnym (z ang. oil pulling) oczyszcza nie tylko jamę ustną ale też „wyciąga” toksyny, bakterie i zarazki z krwioobiegu, tym samym wspiera proces samouzdrawiania. Wspomaga układ odpornościowy, stymulując organizm do regeneracji. Ssanie oleju pomaga wyleczyć około 30 chorób ogólnoustrojowych, od drobnych dolegliwości jak bóle głowy, zaparcia czy biegunki, po poważne schorzenia jak choroby kobiece, nowotwory, zapalenie mózgu, zakrzepica, artretyzm czy anemia. ➨ Lista schorzeń, na które polecana jest kuracja płukania ust (ssania) olejem słonecznikowym:▣ chroniczna anemia▣ bóle głowy, migreny▣ bóle gardła▣bóle zębów, próchnica, krwawienie dziąseł, paradontoza, kamień nazębny (długotrwałe ssanie oleju przyczynia się do wybielenia zębów i rozpuszczenia kamienia!)▣ stany zapalne układu oddechowego (zatoki, oskrzela, migdałki)▣ trądzik, egzema, łuszczyca, grzybica (candida)▣ przewlekły katar▣ choroby żołądka, płuc, jelit, nerek, wątroby i serca▣ choroby kobiece▣ choroby układu nerwowego (w tym bezsenność)▣ miażdżyca▣ nowotwory▣ obrzęki▣ zapalenie żył▌Jak ssać olej?Olej należy ssać albo na czczo lub tuż przed snem (po uprzednim umyciu zębów) na 3-4 godziny po ostatnim posiłku. Wziąć do ust 1 łyżkę stołową oleju (15 ml) i trzymać w przedniej części ust, delikatnie płukać i ssać bez wysiłku przez ok. 15-30 minut w zależności od stanu zdrowia. Mnie wystarcza 20 minut, po czym należy wypluć olej do muszli klozetowej i spłukać! Nie wolno połykać oleju, bo jest zmieszany z toksynami!Olej w trakcie ssania nieco gęstnieje, po czym przybiera konsystencję białego mleczka. Jeśli jest nadal barwy żółtej oznacza to iż, za krótko był trzymany w ustach. Na koniec należy ponownie umyć zęby i wyszorować język. Płuczę usta olejem wyłącznie wieczorem, ponieważ rano nie mam na to czasu. Robię to siedząc wygodnie przed telewizorem, bądź czytając książkę. Jeśli z początku łyżka oleju to dla was zbyt dużo, można wziąć go ust mniej np. łyżeczkę. Miałam takie wrażenie przez kilka dni, po czym przyzwyczaiłam się do zalecanej ilości. Kurację olejem można stosować tak długo, jak potrzebuje tego organizm czyli dopóki nie poczujemy większej energii, rześkości, będziemy spokojni, powróci zdrowy sen i lepszy apetyt. Osoby zdrowe oraz dzieci mogą stosować tę metodę w celach profilaktycznych przez okres 2 tygodni i powtarzać zabieg co kilka miesięcy. Najlepsze efekty osiąga się stosując kurację przez 1-6 miesięcy. Ostre stany chorobowe mijają już po 2-3 tygodniach kuracji, chroniczne zaś po kilku miesiącach – do ciągu 30 minut jamę ustną omywa przeciętnie 3,5-4 litrów krwi. Olej bardzo dobrze absorbuje substancje toksyczne zmieszane ze śliną. Wraz z nim za każdym płukaniem usuwamy toksyny i zarazki z wspomnianego oleju słonecznikowego można ssać także inne oleje roślinne jak np. olej lniany, kokosowy, oliwa z oliwek, arachidowy, sezamowy czy rzepakowy. Powinny być tłoczone na zimno. Najczęściej poleca się olej słonecznikowy. Poleca go m in. dr Górnicka i Na początku stosowałam olej sezamowy ale przeszkadzał mi jego intensywny smak. Polecam Olej słonecznikowy Olini, gdyż jest całkowicie naturalny, ma świetny smak, jakbym ssała słonecznik. ▌EfektyPierwszym pozytywnym efektem jest uczucie czystości w jamie ustnej. Na początku jednak przez pierwsze około 2 tygodnie może wystąpić lekkie osłabienie lub nawet chwilowe pogorszenie stanu zdrowia (kryzys ozdrowieńczy) – nasilenie dolegliwości w przypadku istniejących już chorób przewlekłych. To znak, że organizm się oczyszcza. Nie należy wówczas przerywać kuracji, tylko wytrwale ją kontynuować. Mnie przez pierwszy tydzień ssania oleju nękały bóle głowy, czułam się osłabiona i bardziej senna. Dolegliwości te dokuczały mi praktycznie każdego dnia. Obeszło się na szczęście bez środków przeciwbólowych. Przetrwałam dzielnie ten okres i teraz po prawie miesiącu kuracji zaczynam dostrzegać zauważalną różnicę w przypadku przypływu energii, lepszego snu oraz oczyszczonej cery. Nie zauważyłam, by moje zęby stały się bielsze, zaś kamień się trochę rozpuścił. Widocznie miesiąc kuracji to zbyt krótki okres na zaistnienie dużych zmian. Zobaczymy co będzie po 3 Zachęcam wszystkich do przeprowadzenia kuracji płukania ust olejem słonecznikowym zarówno w celach profilaktycznych dla poprawy kondycji zdrowia, oczyszczenia z toksyn (które przyda się każdemu), jak i osobom, które cierpią na przewlekłe schorzenia. Koszt nie jest wielki. Leki są nierzadko dużo droższe. Zamierzam kontynuować kurację jeszcze przez kolejne 2 miesiące, po czym zrobię przerwę i zobaczę czy coś się zmieniło. Będę was informować. Zakupiłam już kolejną dużą butelkę oleju, więc do dzieła! Kurację można stosować profilaktycznie przez 2 tygodnie, choć w moim odczuciu do zbyt krótko, aby zobaczyć efekty oraz leczniczo 1-6 sądzicie o terapii płukania ust (ssania oleju) olejem słonecznikowym? Słyszeliście o tej metodzie? Może macie związane z nią jakieś doświadczenia? Zachęcam do komentowania 🙂Bibliografia: Droga do Apteka Natury, Poradnik Zdrowia, Warszawa 2005, s. Czy wyobrażasz sobie swój świat, w którym nie ma miejsca dla syntetycznych kremów czy balsamów do ciała? Na dodatek świat, w którym każdy dzień rozpoczynasz od kojącego ciało i zmysły olejowego masażu ciała oraz płukania ust tłoczonym na zimno olejem? Poniżej praktyczny przewodnik po ajurwedyjskich rytuałach, które poprawiają nasze samopoczucie psychiczne i fizyczne. (…) Codzienne rytuały są podstawą zachowania zdrowia oraz przemiany ciała, umysłu i świadomości na wyższy poziom funkcjonowania. Uregulowany dzień wprowadza nas w harmonię z rytmami natury, ustanawia równowagę w organizmie i pomaga regulować zegar biologiczny. Pośrednio pomaga w trawieniu, wchłanianiu oraz przyswajaniu pożywienia, wyzwala także poczucie własnej wartości, dyscyplinę, pokój i szczęście, daje długie życie (…) – podkreśla dr Vasant Lad, jeden z najlepszych lekarzy ajurwedyjskich na świecie, w książce Ayurveda. Księga domowych środków leczniczych. A gdy w kontekście ajurwedy pojawiają się „codzienne rytuały”, od razu – obok wstawania skoro świt czy picia wody o poranku – na myśl przychodzą mi domowe zabiegi olejowe. Kosmetyk, który można… zjeśćZalety olejowych rytuałów ajurwedyjskich3 poranne rytuały olejowe1. Płukanie ust olejem2. Olejowy masaż ciała (domowa abhyanga)3. Nasya, czyli zakraplanie oleju do nosa Kosmetyk, który można… zjeść Powiem Wam szczerze – gdy ponad 10 lat temu rozpoczynałam swoją przygodę z najstarszą nauką o zdrowiu, nie byłam fanką olejowania ciała. Na pewno nie byłam zwolenniczką zakraplania oleju do nosa lub płukania ust o poranku. Jednak z roku na rok, z tygodnia na tydzień, gdy ajurweda we mnie coraz bardziej „kiełkowała”, zaczęłam się do tych zabiegów przekonywać. Małymi kroczkami wdrażałam je w życie. Dziś łazienka naszej rodziny przypomina bardziej kuchnię lub sklep spożywczy. Oboje nie wyobrażamy sobie poranka bez naszych olejowych „ablucji”. Mało tego – przekonaliśmy do nich większość rodziny i przyjaciół. Z półek bezpowrotnie zniknęły syntetyczne kremy i balsamy do ciała. Na ich miejsce pojawiły się produkty, które, jak podkreśla ajurweda, można położyć na skórę, ale można również zjeść. Zalety olejowych rytuałów ajurwedyjskich Zaobserwowaliśmy, jak te poranne rytuały poprawiają nasze samopoczucie – zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Jak dzięki nim rośnie poziom energii życiowej, a tym samym odporność. Jak wpływają nie tylko na kondycję naszej skóry, włosów czy zębów, ale również trawienie, krążenie czy metabolizm. Słowem, a właściwie zdaniem, pokochaliśmy nie tylko olejowanie ciała, ale również dbanie za pomocą zimnotłoczonego oleju sezamowego czy słonecznikowego o pozostałe zmysły – węch (zabieg nasya) czy smak (płukanie ust olejem). Dowiedzieliśmy się też, że wybór olejów, podobnie jak diety czy rodzaju wysiłku fizycznego, to sprawa bardzo indywidualna. Poniżej znajdziecie najbardziej popularne i od tysięcy lat stosowane w ajurwedzie olejowe rytuały wraz z prostymi, czytelnymi wskazówkami, jak dobrać je do naszych potrzeb. 5 rytuałów ajurwedyjskich na dobry początek dnia 3 poranne rytuały olejowe 1. Płukanie ust olejem Jak już wspominałam, ajurweda kocha poranne rytuały i olejowanie ciała. Za pomocą zabiegów olejowych dbamy o wszystkie nasze zmysły. Jednym z najbardziej znanych, praktykowanym przez nas od lat, jest zabieg płukania ust olejem. Wszedł nam już tak w nawyk, że w naszej podróżnej kosmetyczce zawsze znajduje się buteleczka tłoczonego na zimno oleju sezamowego. Jak się okazuje, płukanie ust olejem znane jest również w naszym rodzimym ziołolecznictwie. Doktor Jadwiga Górnicka, wielka orędownicza medycyny naturalnej, już w okresie PRL-u zalecała płukanie ust zimnotłoczonym… olejem słonecznikowym. Zabieg ten nie tylko pomaga oczyścić krew, która obmywa jamę ustną, ale również wzmacnia i wybiela zęby oraz usuwa przykry zapach z ust. Szkoły płukania ust są dwie. Opisuję tę, która jest bliższa mnie oraz mojemu mężowi plus zaprzyjaźnionym specjalistom. Już na wstępnie warto podkreślić, że płukanie ust olejem jest zdaniem najstarszej nauki o zdrowiu jednym z głównych etapów porannej toalety, który można połączyć (jeśli dysponujemy czasem) z olejowym masażem ciała. Jak wykonać płukanie ust olejem? Pamiętajmy, aby przed zabiegiem oczyścić język specjalną ściągaczką do języka, łyżeczką lub zwykłą szczoteczką. Następnie myjemy zęby i wypłukujemy pastę. Teraz czas, aby wziąć łyk oleju i rozpocząć jego ssanie. W ciągu 5–15 minut olej powinien przepłukać całą jamę ustną, a nawet zęby i gardło (w tym czasie możemy wykonywać inne poranne czynności). Na zakończenie wypluwamy olej i przepłukujemy jamę ustną wodą. Jaki olej stosować do płukania ust? Ajurweda zaleca zimnotłoczony olej sezamowy (z nieprażonych ziaren sezamu) lub ewentualnie tłoczony na zimno (nierafinowany) słonecznikowy. Jak przestrzega nestorka polskiego ziołolecznictwa, na początku wykonywania tego zabiegu nasze samopoczucie może się pogorszyć (aby się później polepszyć). Na zakończenie warto jednak dodać, że jeśli jesteśmy przewlekle chorzy, każdy tego typu zabieg warto zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. Jak zbudować odporność według ajurwedy? 2. Olejowy masaż ciała (domowa abhyanga) Jest etapem porannych rytuałów „łazienkowych”, które wzmacniają nasze ciało, ale również kojąco wpływają na umysł. Wielokrotnie przekonałam się, że masaże olejowe nie tylko pomagają nam nawilżyć ciało – poprzez pobudzenie krążenia wspierają również proces usuwania toksyn. Jak podkreśla wspomniany już Vasant Lad, masaż olejowy wycisza umysł i zmniejsza nadmiar vata (związany ze spadkami odporności czy zwiększoną podatnością na stres). Skóra staje się miękka, gładka i świetlista. Jakich olejów do masażu używać? Jeśli jesteś typem wyziębionym, z suchą skórą, to optymalny będzie zimnotłoczony olej sezamowy – szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Latem możesz przestawić się na tłoczony na zimno olej słonecznikowy. Jest Ci gorąco nawet w chłodne dni? W okresie jesienno-zimowym sięgaj po zimnotłoczony olej słonecznikowy, a latem po tłoczony na zimno olej kokosowy (tylko w te upalne dni, gdy będzie on naturalnie płynny). Jeśli nie masz chwili na zrobienie całego masażu (tak jak najczęściej bywa to u nas), po kąpieli posmaruj skórę wybranym olejem, traktując go jak balsam do ciała. Masz więcej czasu (np. w weekend, kiedy możesz zorganizować sobie domowe spa)? Wykonaj całą poranną procedurę tzw. domowej abhyangi (automasażu delikatnie podgrzanym olejem). Jak wykonać masaż olejowy abhyanga? W pierwszej kolejności podgrzej delikatnie olej (tak, aby nie poparzyć jednak skóry). Masuj całe ciało, również skórę głowy. Rozpocznij właśnie od głowy i twarzy. Schodź coraz niżej, aż do stóp. Wykonuj ruchy koliste na stawach (i brzuchu), a ruchy wzdłuż na długich kościach. Olej możesz pozostawić na ciele nawet na 10–15 minut. Następnie weź prysznic. Masaż pomaga oczyścić ciało z toksyn, a prysznic zmywa je z jego powierzchni. 5 rytuałów tybetańskich, które warto wcielić w życie 3. Nasya, czyli zakraplanie oleju do nosa Co roku, gdy odkręcaliśmy kaloryfery, zaczynałam mieć problem z wysuszoną skórą i suchą śluzówką w nosie. Od kiedy odkryliśmy ajurwedyjski zabieg nasya, czyli zabieg zakraplania oleju do nosa, wszystko się zmieniło. Zabieg oczyszcza zatoki, poprawia głos, wzrok i daje jasność umysłu. Stanowi również naturalną barierę antysmogową. Cierpisz na alergie wziewne (np. katar sienny) wiosną i na początku lata? Możesz już 2–3 tygodnie przed sezonem alergicznym praktykować regularnie zabieg nasya! Wydaje Ci się skomplikowany? Możesz zrobić jego uproszczoną wersję. Jak? Wprowadź odrobinę ciepłego masła ghee do każdego nozdrza, a następnie wciągnij go do nosa. Możesz to zrobić zakraplaczem do nosa lub czystym palcem! Jak wykonać zabieg nasya? Wystarczy wprowadzić zakraplaczem do każdego nozdrza 3 krople (do 5 kropli) delikatnie ciepłego oleju migdałowego, tłoczonego na zimno oleju sezamowego lub dobrej jakości masła klarowanego, najlepiej domowej roboty. Najwygodniejsza do tego zabiegu będzie pozycja leżąca z głową lekko odchyloną do tyłu. Następnie należy dość mocno wmasować olej (także w okolicach zatok oraz skroni). Pozostajemy przez chwilę w tej pozycji, aby olej spłynął również do gardła. Wówczas można odchrząknąć i wypluć to, co spłynęło. Dobrze mieć zawsze "pod ręką" Natura - lekarzem, lekarz - jej Dzisiejszą, standardową domową aptekę powinniśmy uzupełnić lekami naturalnymi, które jest łatwo zrobić samemu. Mają one zastosowanie profilaktyczne, co ma niewątpliwy wpływ na nasz domowy budżet. Wszyscy też wiedzą, że lepiej zapobiegać niż leczyć i to nie tylko ze względy na koszty i kłopoty. Każda kobieta (oczywiście oprócz tych, co nawet wodę przypalają) odpowiada w zasadzie za zdrowie rodziny, bo tylko ona serwuje nam codzienne "leki" mające wpływ na nasze dobre samopoczucie. Są jednak pewne produkty, na których przygotowanie należy poświęcić trochę czasu, aby były pomocne wtedy, kiedy są naprawdę potrzebne. Ocet jabłkowy Ocet jabłkowy stosowany jest powszechnie w ludowej medycynie ze względu na dużą zawartość potasu, a ponadto fosforu, chloru, sodu, magnezu, wapnia, siarki, żelaza, fluoru, krzemu i innych śladowych pierwiastków. Ocet jabłkowy działa profilaktycznie i leczniczo w przypadku wielu chorób. Dlaczego potas jest tak ważny w naszym organizmie? Jest potrzebny dzieciom do wzrostu. Opóźnia stwardnienie naczyń krwionośnych (miażdżyca), a także działa bakteriobójczo. Jeśli stwierdzamy u siebie osłabienie świeżości psychicznej, mamy trudności w podejmowaniu decyzji czy osłabioną pamięć, jesteśmy wrażliwi na zimno, mamy zimne nogi i ręce, nasze nogi są podatne na odciski, twardnieje nam skóra na podeszwach, mamy skłonność do zaparć, jesteśmy podatni na przeziębienia i choroby infekcyjne, brakuje nam łaknienia, mamy nudności z wymiotami, nasze rany trudno się goją, często swędzi nas skóra, psują nam się zęby, wyskakują nam pryszcze na skórze, drgają nam powieki i kąciki ust, mamy częste i bolesne skurcze nóg w nocy, nie możemy wypocząć, jesteśmy w stanie stałego napięcia nerwowego, coraz gorzej śpimy, mamy bóle w stawach i rozwija się u nas artretyzm, to znaczy, że mamy niedobór potasu, a w tym może pomóc ocet jabłkowy. Jak przygotować ocet jabłkowy: Z umytych jabłek wyciąć zepsute lub robaczywe części, owoce zgnieść lub utrzeć na tarce. Można zużyć również skórki z jabłek oraz resztki pozostałe podczas sporządzania kompotu. W naczyniu ze szkła lub drewna (np. beczułka) bądź emaliowanej gliny zalać tę surową miazgę ciepłą, przegotowaną wodą w ilości 0,5 litra na 0,4 kg miazgi. Na każdy litrwody dodać 100 g miodu lub cukru, a w celu przyspieszenia fermentacji octowej - 10 g drożdży piekarniczych i 20 g suchego chleba razowego. Naczynia nie zakrywać i trzymać w pomieszczeniu o temperaturze 20-30°C w miejscu ciemnym, ponieważ promienie ultrafioletowe szkodzą przebiegowi fermentacji. Zalana miazgę należy 2-3 razy dziennie mieszać drewnianą łyżką, po 10 dniach zlać wszystko do woreczka z gazy. Otrzymany po wyciśnięciu sok przecedzić ponownie do naczynia z szerokim otworem. Na każdy litr soku można dodać 50-100 g miodu lub cukru. Dobrze wymieszać. W celu przeprowadzenia drugiego stadium fermentacji, należy zakryć naczynie gazą i trzymać je w ciepłym miejscu. Fermentacja jest zakończona, kiedy płyn uspokoi się i przybierze jasny kolor. W zależności od jakości soku ocet jabłkowy będzie gotowy do użytku po upływie 40-60 dni. Ocet przelać do butelek filtrując płyn przez lejek wyłożony gazą. Butelki szczelnie zakorkować, zalać woskiem lub lakiem i przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu. Można też przygotować ocet winny sposobem uproszczonym: Obierzyny ze zdrowych jabłek włożyć do szklanego naczynia, zalać przegotowaną słodzoną wodą w proporcji 2 łyżki cukru na szklankę wody. Zawiązać naczynie płótnem. Po 3-4 tygodniach otrzymamy ocet gotowy do użytku. I bardzo ważne - nie zapomnijmy opisać butelek. O pomyłkę nie trudno. Dzieciom należy pokazać, że mama w tym miejscu i w takich butelkach trzyma ocet i nie wolno go pić samemu, bo to jest tylko na lekarstwo. Ocet jabłkowy stosuje się jako przyprawę do sałatek i do innych potraw, według potrzeb organizmu pacjenta, jako kwaśny dodatek do spożywanego pokarmu. Prof. Jarwis zaleca stosować ocet jabłkowy jako produkt dietetyczny i jako środek leczniczy. Ze względu na właściwości octu jabłkowego (uodparnia na infekcje, dostarcza składników niezbędnych do utrzymania równowagi kwasowo-zasadowej w organizmie) zaleca się profilaktyczne jego zażywanie w następującej ilości: Dorośli - 2 razy dziennie 2-4 łyżeczki octu jabłkowego z 2 łyżeczkami miodu na 1/2 szklanki ciepłej, przegotowanej wody. Dobrze wymieszać. Dzieci - 1 łyżeczka octu jabłkowego z 2 łyżeczkami miodu na 1/2 szklanki ciepłej, przegotowanej wody. Dobrze wymieszać. Na jakie choroby i jak stosować ocet jabłkowy: Angina 2 łyżeczki octu jabłkowego i 2 łyżeczki miodu wymieszać w 1/2 szklanki ciepłej, przegotowanej wody. Płukać gardło bardzo powoli, wypijając kilka łyżeczek tej mieszanki co kilka minut bardzo powoli połykając. Powtarzać płukanie 4 razy dziennie. W przypadku wrażliwego, delikatnego gardła (np. u młodzieży do 15 roku życia) zaleca się płukanie rano i wieczorem i tylko po 1 łyżeczce octu jabłkowego z dodatkiem 1 łyżeczki miodu i 3 łyżeczek ciepławej wody. Połykanie powinno być bardzo powolne. Astma Nacierać klatkę piersiową czystym octem jabłkowym, lub jeżeli naskórek jest kruchy, zmieszanym w równej części z naparem kwiatu lawendy. Płynu tego też można używać do okładów na klatke piersiową i plecy. Najlepiej do tego celu nadaje się lniana ściereczka. Stopy i golenie należy owinąć suchym ręcznikiem, szalem albo chustą wełnianą. To leczenie może być stosowane w chwilach kryzysu i na początku ataku duszności. Bezsenność Po posiłku rano i wieczorem pić 2 łyżeczki octu jabłkowego z 2 łyżeczkami miodu wymieszanymi w 1/2 szklanki ciepłej, przegotowanej wody. Bóle głowy Przyłożyć na czoło kompres z gazy namoczonej w roztworze wodnym - 1/2 szklanki zimnej wody, 2 łyżeczki octu jabłkowego i 2 łyżeczki miodu. Zmienić okład, gdy się nagrzeje. Taki kompres można również przyłożyć na kark. Dermatozy Choroby skórne suche ze złuszczaniem się lub lekko ociekające. Nie przemywać mydłem. Miejsca chore myć roztworem złożonym z 1/3 octu jabłkowego, 1/3 wywaru z korzenia łopianu i 1/3 oleju z migdałów słodkich lub oliwy z oliwek. Wszystko powinno być dobrze wymieszane. Kawałkiem gazy wklepać w chorą skórę. Po osuszeniu przyłożyc trochę kremu witaminowego. Zabieg powtarzać rano i wieczorem. Kaszel Brać co 2 godziny 1 łyżeczkę syropu o składzie - świeży sok z 1/2 cytryny z taką samą ilością octu jabłkowego, 1 łyżka miodu akacjowego i 1 łyżeczka gliceryny. Wymieszać do uzyskania syropu, który okaże się bardzo smaczny. Mieszanina taka winna zostać zużyta w ciągu 14 godzin. W przypadku silnego kaszlu należy zażywać 1 łyżkę syropu co 2 godziny w ciągu całego dnia, a w przypadku napadu kaszlu także w nocy. Dzieci powyżej lat 2 mogą zażywać ten syrop co godzinę ale w zmniejszonej ilości (1/4 łyżeczki 3 razy co godzinę rano i podobnie po południu. Syrop ten jest bardzo cenny w przypadku zapalenia tchawicy i kokluszu, gdyż uspakaja ataki kaszlu. Katar sienny alergiczny Profilaktycznie można używać 1 łyżeczkę miodu rozmarynowego lub tymiankowego przed posiłkami. Wieczorem przed snem wypić mieszankę 2 łyżeczek miodu akacjowego z 1 łyżeczką octu jabłkowego i odrobina wody mineralnej. Po 2,5 miesiącach zaleca się popijać codziennie 1 szklankę wody mineralnej z 2 łyżeczkami miodu i 2 łyżeczkami octu jabłkowego z dodatkiem 5-10 kropli świeżego soku cytrynowego. Kontynuować leczenie profilaktyczne. Całą kurację można przerwać po 2 tygodniach, gdyż w zasadzie groźba kataru siennego została w ten sposób oddalona. Kurcze mięśni Przyłożyć do miejsc bolesnych zimne kompresy z roztworu wody i octu jabłkowego w równych częściach. Wodę można zastąpić wywarem z melisy. Liszajec Gdy pokażą się pryszcze, na krosty stosować okłady z gazy namoczonej octem jabłkowym. Po 2-3 dniach liszajec zniknie. UWAGA ! Liszajec jest zakaźną chorobą skórną. Migdałki Chore migdałki leczy się w ciągu 12 godzin płucząc co godzinę gardło roztworem 1 łyżki octu jabłkowego i 1 łyżki miodu wymieszanych w 1 szklance przegotowanej wody. Na niepokój i lęki Codziennie po przebudzeniu zażywać 2 łyżeczki octu jabłkowego z naparem z tarniny lub połową szklanki wody. Brać przez 3 tygodnie w ciągu miesiąca od dnia nowiu księżyca. Dlaczego od nowiu? Ponieważ ludowa medycyna uważa światło księżyca za powodujące lęki, w odróżnieniu od światła słonecznego powodującego zadowolenie. Nudności, mdłości Gdy zaczną się nudności, zaleca się wypić roztwór 1 łyżeczki octu jabłkowego na 1/2 szklanki przegotowanej wody. Gdy nudności są spowodowane przez ciążę, wypić rano po przebudzeniu 1 łyżeczkę octu jabłkowego z 1/2 szklanki wody mineralnej i zjeść suchy biszkopt (suchar). Jeżeli nudność występuje po każdym posiłku, należy po jedzeniu wypić 1 łyżeczkę octu jabłkowego z 1/2 szklanki naparu z melisy. Oparzenia Aby uniknąć pęcherzy, należy możliwie najszybciej nasycić oparzone miejsce czystym octem jabłkowym. Stosować także przy oparzeniach słonecznych. Pęknięcia skóry Nie zmywać mydłem. Do chorego miejsca przyłożyć mieszaninę z równych części octu jabłkowego, gliceryny i z wywaru lub soku z korzenia łopianu. Mieszaninę przygotować ponownie po 2 dniach i stosować do zabliźnienia rany. Pokrzywka Z chwilą wystąpienia objawów, popijać co godzinę przez 3 godziny 1 łyżeczkę octu jabłkowego z 1/4 szklanki wody mineralnej. Dzieciom podawać połowę tej porcji. Miejsca dotkniete pokrzywką zwilżać roztworem wywaru ze świeżych lub suszonych pokrzyw (1 litr wody na garść pokrzyw, odparować wodę) z 3 łyżkami octu jabłkowego. Ostudzić, smarować wielokrotnie. Rana Zmyć ranę roztworem z octu jabłkowego i naparu z kwiatów bzu czarnego w równych ilościach. Przyłożyć kompres z tego roztworu. Rana cięta Oczyścić ranę roztworem złozonym w 75% z octu jabłkowego i w 25% z wody solonej. Polewać powoli ranę aż do usunięcia wszystkich nieczystości. Przyłożyć do rany płatek kwiatu lilii białej nasiakniętej octem jabłkowym. Przykryć gazą i zrobić opatrunek. Zamiast płatka lilii można przyłożyć warstwę gazy nasączonej octem jabłkowym. Swędzenie głowy Czesać się grzebieniem moczonym w roztworze 1 łyżeczki octu jabłkowego na 1 szklankę wody. Trawienie niedobre Po spożyciu posiłku o dużej zawartości białka i tłuszczów zaleca się wypić 1 łyżkę octu jabłkowego z 1/4 szklanki wody gazowanej. W przypadku niestrawności spowodowanej nieświeżym produktem pić 1 łyżkę octu jabłkowego w 1/4 szklance wody. Ukąszenie owada Przyłożyć okład z octu jabłkowego. Po ulotnieniu się octu należy okład powtórzyć. Wrażliwość na zimno Zaleca się hartowanie organizmu przez branie 2-3 razy w tygodniu kapieli w ciepłej wodzie z dodatkiem 1 litra octu jabłkowego i 1 kg soli morskiej. Ponadto należy codziennie rano brać prysznic naprzemian z wody ciepłej i zimnej. Natrzeć ciało octem jabłkowym i ubrać się. Po kilku dniach takiego hartowania poprawi się krążenie krwi i zniknie wrażliwość na zimno. Zwichnięcia Sporządzić mazidło z 2 łyżeczek octu jabłkowego, 2 łyżeczek wywaru z tymianku, 1 łyżeczki esencji terpentynowej i 1 żółtka. Wymieszać jak emulsję i masować zbolałe miejsce. Preparat ten może być stosowany w przypadkach bólów mięśniowych z powodu przeziębienia lub dużego wysiłku. Zalecana jest również glinka zmieszana z octem jabłkowym. Żylaki Rano masować nogi ruchem do góry, stosując roztwór z wywaru liści winogrona czerwonego (1 litr wody na garść liści) i octu jabłkowego w proporcji 1:3. Wieczorem popijać 1 łyżeczkę octu jabłkowego z 1/2 szklanki przegotowanej wody. Inne zastosowanie dla wszystkich: Napój pobudzający łaknienie 50 g octu jabłkowego, 125 g miodu tymiankowego lub lawendowego, 1 łyżeczka cynamonu, 1 łyżeczka esencji chinowej. Macerować (pozostawić do "przegryzienia" się) 14 godzin. Popijać 1 łyżeczkę na 1/4 szklanki wody przed każdym posiłkiem. Dzieciom podawać 1/2 łyżeczki na 1/8 szklanki wody. Płyn wzmacniający do przemywania skóry 1/2 szklanki octu jabłkowego, 1/2 szklanki naparu z melisy, 1/2 flakonu wody kolońskiej i 1/2 szklanki wody mineralnej. Wymieszać i obmywać skórę rano. Po 10 dniach mieszanka traci właściwości lecznicze. Płyn do przemywania dla sportowców 1 szklanka wywaru z tymianku, 1 szklanka wywaru z lawendy i 1 szklanka przegotowanej wody. Wymieszać. Lekko nacierać ciało po wysiłkach fizycznych, w szczególności w czasie upałów i nadmiernego pocenia się. O czym jeszcze pisze doktor Górnicka Człowiek starszy potrzebuje dwukrotnie więcej potasu w postaci miodu, świeżych warzyw i owoców, jabłek lub octu jabłkowego. Dzienne zapotrzebowanie na potas można pokrywać jedząc paprykę, popijając ocet jabłkowy z miodem i przegotowaną wodą, popijając soki - winogronowy, jabłkowy czy z czarnej porzeczki. Ocet jabłkowy ma wszelkie właściwości lecznicze jabłka. Dozowanie octu jabłkowego zależy od stanu chorobowego. Osoby nie znoszące octu jabłkowego mogą go zastapić moszczem z jabłek. Dobroczynny wpływ octu jabłkowego na organizm wiąże się z jego właściwościami zakwaszającymi. Ocet jabłkowy zakwasza krew i wyrównuje ciśnienie tętnicze (obniża je). Gdy zasadowość krwi rośnie staje się ona gęstsza i łatwiej robią się skrzepy. Wystepują wówczas zawroty głowy, dolegliwości żółciowe, nudności, szum w uszach i zakłócenia słuchu. Ocet jabłkowy neutralizuje szkodliwe działanie spożytego w nadmiarze białka. Przy niedoborze węglowodanów energii mięśniom dostarczają białka, dając przy tym odpady azotowe, które organizm musi wydalić. Nadmierne spożywanie białek jest toksyczne dla organizmu. nadmierne spożywanie białka powoduje również powstawanie kamieni w nerkach i pęcherzu moczowym. Przeciwskazania: Ocet jabłkowy nie jest wskazany dla wrzodowców i przy zakazie stosowania produktów spożywczych kwaśnych. W takich przypadkach ewentualne dawkowanie produktu należy do decyzji lekarza. Kwas buraczany Przygotowujemy tuż przed okresem wzmożonych infekcji dróg oddechowych. W okresie choroby pijemy kwas w ilości 1-2 szklanek dziennie. 1 kilogram buraków, obranych i opłukanych, kroimy w drobne plastry lub ćwiartki, wkładamy do kamiennego garnka i zalewamy letnią przegotowaną wodą. Dodajemy 2 łyżeczki cukru, na wierzchu kładziemy suchą kromke chleba i przyciskamy talerzykiem. Odstawiamy na 5-7 dni. Następnie zlewamy do butelek i przechowujemy w suchym i ciemnym miejscu. Jeśli zostanie nam kwasu po ustąpieniu infekcji możemy go zużyć do ugotowania doskonałego barszczu. Domowy kefir Całkowicie zapomniany, doskonały i zdrowy napój. Jest całkowicie przyswajany przez organizm w przeciwieństwie do słodkiego mleka. Przepis na domowy kefir pochodzi od ojca Grande, zielarza i propagatora kuchni staropolskiej. Pity szklankę dziennie kefir doskonale odnawia naszą florę bakteryjną w jelitach, poprawia trawienie i jest bardzo pomocny w leczeniu owrzodzenia układu pokarmowego. Pić go mogą wszyscy. Od małego dziecka po wiekowego starca. Kupiony w sklepie zwykły kefir (jogurt) bez żadnych dodatków (cukier, owoce) o objętości szklanki (250 ml) wlewamy do kamiennego garnka. Mleko gotujemy na wolnym ogniu przez pół godziny, by odparowało. Pozostawiamy do całkowitego ostudzenia i następnie wlewamy do garnka z kefirem. Należy przy tym uważać, by nie wlewać "kożucha" gdyż jest to zbędny tłuszcz, a poza tym tworzyć będzie "paprochy" podobne do białego, cienkiego, wymoczonego papieru. Mieszamy to wszystko drewnianą łyżką. Przykrywamy talerzykiem lub pokrywką i odstawiamy pozostawiając w temperaturze pokojowej. Kefir będzie gotowy następnego dnia. Jeśli po pewnym czasie włożymy garnek do lodówki, to na drugi dzień mamy gęsty jak śmietana własny kefir. Przed użyciem całość mieszamy drewnianą "firlotką" lub innym przyrządem do "zbełtania" i rozlewamy do szklanek. Schłodzony i dobrze "rozbełtany" smakuje wyśmienicie, ma lekko kwaskowy smak i kto raz go spróbuje nie spojrzy więcej na śmietanę. Należy pamiętać, by w garnku pozostawić co najmniej szklankę naszego kefiru, który posłuży do produkcji następnego. Teraz wystarczy raz dziennie kupić mleko, zagotować i powtórzyć czynności. Irena Gumowska w swej książce "Czy wiesz co jesz?" pisze: Po jednym dniu dojrzewania kefir jest "słaby" (ma 0,2% alkoholu) i działa lekko przeczyszczająco. Po dwóch dniach kefir jest "średni", ma do 0,4% alkoholu i... nie działa, a po 3 dniach ma 0,6% alkoholu i właściwości tak zapierające, że podaje się go chorym na przewlekłe nieżyty jelitowe (biegunki). Olej słonecznikowy Tego specyfiku nie musimy wytwarzać sami, jest w sklepach. Zwrócić musimy tylko uwagę na warunki w jakich go wytworzono. Przede wszystkim musi być tłoczony na zimno i najlepiej z pierwszego tłoczenia i nie rafinowany. Oprócz doskonałych walorów smakowych ma także zastosowanie w niekonwencjonalnej medycynie do odtruwania organizmu, a konkretniej do usuwania z nas toksyn, które znajdują się w ślinie. Prawie wszyscy proponują tak zwane "ssanie" oleju. Jest to prosty zabieg, wykonywany "na czczo", polegający na trzymaniu w ustach 1/2 łyżki oleju przez 25-30 minut. Olej należy trzymać w ustach mieszając go językiem ze śliną. Uwaga! nie wolno go połykać. Na początku olej będzie gęsty, ale już po kilku minutach stanie się rzadki i nabierze białego koloru. Po upływie 30 minut olej należy koniecznie wypluć i przepłukać usta. Toksyny znajdujące się w ślinie "przechodzą" do oleju i jest on skondensową mieszaniną trucizn. Profilaktycznie zabieg stosujemy raz dziennie (im dłuższy okres czasu tym lepiej), leczniczo dwa razy dziennie - na czczo i wieczorem przed snem, co najmniej 3 godziny po ostatnim posiłku. Nie jest nieprzyjemny, w ustach czujemy smak rozgryzanych ziaren słonecznika. Działanie lecznicze poznamy po zachowaniu naszego organizmu - będziemy się lepiej czuli. Przypominam, że wszelkie leczenie lekami naturalnymi wymaga od nas cierpliwości i wytrwałości, a przede wszystkim systematyczności. To nie jest "chemia", która działa natychmiast. Wyniki są widoczne po miesiącach, a nawet po latach. Jak sądzę nasze zdrowie jest tego warte. Nie wyrzucać skorupek od jaj W leczeniu osteoporozy pomaga skorupka jajka, traktowana bez mała przez wszystkich jako bezużyteczny śmieć. W skorupce jajka znajduje się wapń, który jest przyswajany przez organizm w 90%. Oprócz węglanu wapnia w skorupce znajdują się wszystkie niezbędne dla organizmu mikroelementy - miedź, fluor, żelazo, mangan, molibden, siarka, krzem, cynk i inne śladowe elementy, których jest w sumie 27. Skład skorupki jest podobny do składu naszych zębów i kości. Można je stosować przy łamliwości paznokci i włosów, krwawieniach dziąseł, zaparciach, pobudliwości, bezsenności, chronicznych katarach i astmie. Jak przygotować i jak stosować: Skorupki jajka zanurzyć na 5 minut we wrzątku i pozostawić do wyschnięcia. Oddzielić białą błonkę i wyrzucić. Pozostałe skorupki zmielić w młynku do kawy na proszek. Proszek jest bez smaku i bez zapachu. Używać 0,5-1,0 g (na "czubku noża") dziennie. Można spożywać z sokiem z cytryny lub dodawać do kasz czy twarogów. Kurację skorupką jajka należy przeprowadzać 2 razy w roku (w styczniu i w listopadzie) przez 30 dni stosując 1-2 g dziennie. Skorupka jajka nie tylko wzmacnia tkankę kostną ale także usuwa z organizmu pierwiastki promieniotwórcze. W leczeniu i profilaktyce osteoporozy może przynieść nieoceniony pożytek, a co najważniejsze nie powoduje żadnych skutków ubocznych. W czerwcu poddałem się badaniom i lekarz nie mógł uwierzyć, że mając 57 lat, mam tylko 0,4% ubytku masy kostnej. Przyprawy to też leki Przyprawy (korzenie, kora, nasiona lub inne części roślin) mają oprócz smakowych, również właściwości trawienno-lecznicze. Ułatwiają trawienie, a zarazem odtruwają organizm, lecząc go. Należy stosować je z umiarem, gdyż przedawkowane mogą drażnić nerki, wątrobę i błonę śluzową układu pokarmowego. W naszym klimacie stosuje się ponad 50 przypraw. Dzięki przyprawom jedzenie staje się mniej monotonne, wzmagają one wydzielanie soków trawiennych, co niekiedy wywołuje już sam ich zapach i widok. Wymieniam tylko najbardziej popularne i najłatwiej dostępne. Bazylia Wzmacnia i pobudza czynności żołądka, znosi nadmierną fermentację i wzdęcia, działa rozkurczowo, moczopędnie, mlekopędnie, pobudza serce i nerwy. Stosuje się do zup rybnych, bulionów, rosołków, ale wskazane jest, by nie dodawać wówczas innych przypraw, aby nie popsuć smaku. Cebula Obniża ciśnienie krwi, działa wykrztuśnie, jest nieodzownym środkiem trawiennym przy wszystkich ciężej strawnych rodzajach mięs (zawsze z pieprzem!), również koniecznym dodatkiem do surówek. Surowa jest znakomitym środkiem do wewnętrznej dezynfekcji. Komu trawienie cebuli nastręcza trudności, powinien do niej dodawać kminek, majeranek, prawdziwy lub ziołowy pieprz i raczej leczyć żołądek niż odstawiać cebulę. Chrzan Pobudza czynności żołądka i działa przeciwbólowo, moczopędnie i przeciwreumatycznie, w okładach drażni skórę aż do bąbli, ale w kilkuminutowych okładach jest najlepszym zabiegiem przeciwreumatycznym. Chrzanu nigdy nie należy gotować, ale podawać na surowo do mięs i wędlin na zimno, do ryb i innych przystawek. Cytryna Skórka cytryny (żółta i biały miąższ) należy do nielicznej grupy środków obniżających ćiśnienie krwi w sposób leczniczy, a nie wyłącznie objawowy. Do tej grupy należą jedynie czosnek, cebula, rokitnik, żurawiny, a z ziół liście barwnika i ziele jemioły. Można bez obawy podawać nawet zniszczonym organizmom, żadnych skutków ubocznych obawiać się nie trzeba. Czarnuszka Działa trawiennie, pobudza czynności żołądka, działa mlekopędnie, odżywczo i rozpędza złogi reumatyczne. Wraz z nasieniem kopru, kminku i anyżu stanowi najlepszy środek przy wszystkich kłopotach laktacyjnych u matek karmiących. Cząber Działa trawiennie, pobudza czynności żołądka, działa ściągająco i moczopędnie. Ziele sproszkowane stosujemy do serów topionych i wędzonych oraz do sosów mięsnych, korniszonów i ogórków. Bułgarska czubryca ma takie samo działanie, ale jest znacznie mocniejsza. Czosnek Obniża ciśnienie krwi i jest jednym z najsilniejszych środków bakteriobójczych (prawie zawsze wystarcza sam zapach) i w tym charakterze zażywany doustnie spisuje się jak najlepszy antybiotyk, ponadto działa wykrztuśnie i przeciwrobaczo. W zastosowaniu zewnętrznym wywołuje przekrwienie lokalne (potrzebne przy reumatyzmie) oraz działa bakteriobójczo. Stara recepta na zapalenie płuc: cztery średnie ziemniaki (wydłubać oczka) skroić bez obierania, dodać 2 łyżki siemienia lnianego i 1 zgniecioną główkę czosnku. Zalać to wszystko 5 szklankami wody i gotować 20 minut. Uzyskanym wywarem robiono choremu lewatywę. Podobno jedna wystarczała. Dynia Ziarno jest najlepszym środkiem przeciwrobaczym w naszym klimacie przeciw soliterowi (tasiemcowi), tak bezpieczne, że można je podawać nawet dzieciom. Miąższ dyni starty na surowo z jabłkiem i przyprawiony octem jabłkowym i miodem leczy białkomocz i obrzęki nerczycowe u dzieci. Estragon Jest środkiem wzmacniającym żołądek, stosuje się go w naparach przy nerwicy żołądka i stanach nieżytowych dróg trawiennych. Sproszkowane suche ziele jest dobrą przyprawą trawienną do zup i sosów, a ze względu na smak można je stosować tam, gdzie zdrowie pacjenta wymaga diety bezsolnej. Jałowiec Znakomity dodatek do kapusty dla osób, którym trudno ja trawić. Dodaje się 1 łyżeczkę na osobę na 10 minut przed końcem gotowania, zanim doda się kminek lub majeranek. Żucie pojedynczych jagód (przedawkowania można się nie obawiać) kilka sztuk, kilka razy dziennie jest skuteczne przy cuchnącym oddechu, zgadze, artretyzmie, reumatyzmie i nieżytach dróg moczowych. Kminek Likwiduje wzdęcia, jest środkiem wiatrochłonnym, działa pobudzająco na serce i nerwy, z lekka moczopędnie i mlekopędnie, jest więc wskazany dla karmiących matek. Sypiemy go odważnie do serów, sosów mięsnych, do bigosu i innych potraw z kapusty, a przede wszystkim dodajemy go do razowego chleba. Zmielony z majerankiem w równych ilościach daje znakomity, doraźny środek przy wzdęciach, zgadze i podobnym sensacjom, które mogą się pojawić po jedzeniu. Bierze się wówczas pół łyżeczki takiego proszku i popija zimną wodą, a jeśli jeden taki zabieg okaże się nieskuteczny, możemy go powtórzyć dowolną ilość razy. Kolendra Dobry środek trawienny, przeciwskurczowy, odżywczy i konserwujący. W prostym użytku kuchennym wystarczy zmielić jedną łyżeczkę na osobę i dosypać do sosu mięsnego, aby daną potrawę zmienić na smaczną i lekkostrawną. Koper Nasienie działa trwawiennie, pobudza czynności żołądka, ma działanie wykrztuśne, wiatrochłonne i moczopędne. Zarówno nasienie jak i nać sa niezbędnymi dodatkami do ogórków świeżych i kiszonych. Majeranek Działa trawiennie, wykrztusnie, przeciwskurczowo, przeciwzapalnie, likwiduje wzdęcia, działa lekko rozgrzewająco. W kuchni majeranek stosujemy do sosów, grochu, grochówek, mięs pieczonych i duszonych. Dodajemy zawsze pod koniec gotowania. Napar z łyżki tego ziela na szklankę wrzątku możemy podać przy pierwszych objawach przeziębienia. Papryka Oczywiście ta w proszku tzw. ostra. Ułatwia trawienie, pobudza zołądek do wydzielania soków trawiennych, działa lekko moczopędnie i jest doskonałym dostawcą witamin A, B i C. Pietruszka Korzeń ma działanie moczopędne, napotne i trawienne, należy go koniecznie dodawać do surówek przy chorobach przewodu moczowego. Liść ma tylko działanie moczopędne i trawienne, ale jest za to po chrzanie i czarnej porzeczce największym dostawcą witaminy C. Seler Użyty wewnętrznie działa podobnie jak pietruszka. Nać selera ma bogaty wachlarz witamin i lepiej ją i korzeń jadać na surowo niż wygotowywać w rosole. Śliwka węgierka Śliwki "węgierki" mają znakomite działanie trawienne i rozwalniające, ale tylko suszone. Uwolnione z pestek, rozmoczone śliwki dodajemy do fasoli pod koniec gotowania, co nas zabezpieczy przed jej działaniem wzdymającym. Poza tym suszone śliwki można dodawać do każdego sosu mięsnego i bigosu pod koniec gotowania. Tymianek Pobudza działanie żołądka, serca i nerek, działa wykrztuśnie, przeciwskurczowo i ściagająco. Ziele można dodawać wszędzie, gdzie stosuje się inne dodatki zielone, a więc do rosołu, bulionu, sosów mięsnych itp. Niektóre przyprawy zostały pominięte, szczególnie te importowane jak pieprz (pobudza trawienie, ale uwaga na przedawkowanie) czy ziele angielskie (wzmacnia żołądek) gdyż mamy wiele przypraw rodzimych z powodzeniem je zastępujących. Należy je tylko poznać i stosować. Trzeba również pamiętać, że monotonne wyżywienie na równi ze złym trawieniem prowadzą do wielu chorób, których leczenie jest o wiele trudniejsze niż "zwykłych" spraw zakaźnych, na które oczywiście mamy antybiotyki i chemiczne leki "szybkiego reagowania".

dr górnicka ssanie oleju